Geoblog.pl    weri    Podróże    Barcelona 2010    Byle do przodu...
Zwiń mapę
2010
21
paź

Byle do przodu...

 
Hiszpania
Hiszpania, Barcelona
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1570 km
 
I zaspalismy. Dla mnie to nie problem, ale Eduardo mial trafic do pracy. Z plecakiem podreptalam przez miasto do hostelu i zostawilam graty. Dzien byl pochmurny i zastanawialam sie kiedy zacznie padac. Nie padalo, lecz moje przeziebienie osiagnelo apogeum, resztka sil snulam sie brzegiem morza wybiarajac muszelki, kolorowe szkielka i kamyczki z pustej plazy. I tak odnalazlam Barcelonete, niezwykle przyjemna dzielnice miasta. Piekne zniszczone kamienice, hala targowa z soczystymi owocami i market Eroski, niewielkie parki, wszystko to splotlo sie w spomnienia tego dnia, zamazane przez goraczke i oslabienie. I obiad w malej obskurnej (takie lubie najbardziej) knajpce, cieply, syty i tani.
Zasnelam jak kamien, zmeczona, chora, ale i tak szczesliwa.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (12)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedziła 4% świata (8 państw)
Zasoby: 138 wpisów138 13 komentarzy13 1271 zdjęć1271 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
17.07.2016 - 30.07.2016
 
 
17.10.2010 - 23.10.2010