Ostatni dzień zostawiłam sobie na zwiedzanie miasta. W sumie to snuję się czasem bez celu po uliczkach, tęskniąc za przestrzenią i horyzontem.
Odwiedzam gmach parlamentu Szkocji, jest to w miarę nowy budynek, w którym nadal czuć zapach szkockiego dębu użytego do budowy wnętrz.
Idę do muzeum Whisky (14 GBP) i odbywam podróż w beczce, poznaję zapachy występujące w różnych whisky oraz degustuję kolejne smaki. Po drodze jeszcze katedra, a w niej koncert fortepianowy. Nie mogę się odnaleźć w mieście...
https://www.scotchwhiskyexperience.co.uk