Z drogi 41 odbijamy na 1, a potem na 36. Tam spotykamy się z koleżanką Agawy, Patrycją, 15 stopni, słońce i nowa płyta Breabach Astar (polecam!) przywieziona prosto ze Szkocji.
Pingvellir to zdecydowanie turystyczne miejsce, tłumy, ale miejsce urocze, połączenie płyt Ameryki i Europy. Miły spacer po szlaku, moczenie stóp w rzece, rozmowy... I niewielki cmentarz z pięknymi zdobieniami.